Znany dziennikarz branżowy Jason Schreier donosi, że w związku ze zbliżającą się premierą Cyberpunka 2077, studio CD Projekt RED zarządziło przymusowy, sześciodniowy tydzień pracy. Informacja została przekazana w e-mailu wysłanym do pracowników. Warto przypomnieć, że w zeszłym roku szefowie rodzimej firmy zapewniali, że przy okazji swojego nowego tytułu chcą uniknąć tzw. crunchu, czyli przymusowej pracy ponad miarę.
Prezes
CD Projekt RED, Adam Badowski, stwierdził, że bierze na swoje barki ciężar tej decyzji i ma świadomość, że jest ona sprzeczna z zeszłorocznymi komunikatami polskiej firmy, a nawet z jego osobistymi przekonaniami. Deweloper przekonuje jednak, że firma wyczerpała wszelkie inne opcje.
Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za tę decyzję. Wiem, że jest w bezpośredniej sprzeczności z tym, co mówiliśmy o crunchu. Jest to również w bezpośredniej opozycji do tego, w co osobiście zacząłem wierzyć jakiś czas temu - crunch nigdy nie powinien być odpowiedzią. Ale wyczerpaliśmy wszystkie inne możliwe sposoby rozwiązania tej sytuacji – przekonuje szef
CD Projekt RED.
Nadgodziny będą płatne i zostaną wykorzystane do wyeliminowania bugów pozostających w
Cyberpunku 2077. Warto przypomnieć, że gra zadebiutuje 19 listopada tego roku – po dwukrotnym przesunięciu daty premiery (pierwotnie miała zostać wydana 16 kwietnia, a następnie 17 września). Produkcja będzie dostępna na pecetach oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X / S.
Źródło:
"Aquma" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2020-09-30 10:43:00
|
|